Zastanawiałem się dłużej nad tym ale i wydaje mi się że tylko zazdrość ciężko pod to podciągnąć? No bo niby kogo okradamy i z czego? Zapraszam do merytorycznej dyskusji.
A może tak: zazdrość to kradzież czyjejś uczciwości, wierności, niewinności, miłości, przyjaźni, szczęścia w życiu etc...zależy o co lub kogo jesteśmy zazdrośni?! Wydaje mi się, że wszystkie grzechy można podciągnąć pod kradzież, kwestia tylko punktu widzenia...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.