Niby o przyjazni,ale Amir oskarżając przyjaciela o kradzierz zegarka zachował się jak zwykała k...a,wcześniej ciskał w niego pomidorami.Po za tym uciekł zamiast pomóc gwałconemu ,nie zareagował,mógł powiedzieć przecież ojcu,ale on nie zrobił nic...Czy tak wygląda przyjażń?

no masz racje w sumie...zachował sie jak dupek.Ale czy nie jest tam także ukazane, że on cierpiał przez to całe dalsze życie. Że zaryzykował wszystko(w tym swoje życie) żeby odnalezć zaginione dziecko przyjeaciela.To właśnie poczucie zła,które wyrządzil koledze(wtedy nie wiedział,że jest jego bratem),uratowało zycie jego bratankowi???
Film-rewelacja,nawet mój bezduszna chłopak ocierał łzy...Już nie mowiac o tym ile ja zużyłam chusteczek higienicznych.

Bardzo udany film, brak tu oklepanej amerykańskiej patetyczności, która jest częsta w tego typu filmach. Odtąd jeden z moich ulubionych filmów.